first working day!
Pierwszy dzień! Kasia się tak zestresowała, że nie mogła w nocy spać, a okazało się, że nie było znowu tak bardzo przed czym się stresować :). Dzień był raczej spokojny, więc i u mnie w kuchni zbyt wiele się nie działo. Przyjemne okoliczności na zaklimatyzowanie się pierwszego dnia. A po pracy wybraliśmy się z Węgierkami na przyjemny spacer nad wodospad i jedyne co możemy powiedzieć, to że Szkocja jest piękna!
0 comments