wakacje:)
W końcu, po miesiącach podróży... ;), zrobiliśmy sobie wakacje.
Ostatnie kilka wolnych dni postanowiliśmy spędzić w Świnoujściu. Żeby naładować baterie, odpocząć, spać do późna... i tak dalej, i tak dalej ;). Spaliśmy więc tyle, na ile mieliśmy ochotę (czyli do południa :D no dobra, do południa aż nie, ale do 11:00), spacerowaliśmy dziesiątki kilometrów po plaży, jeździliśmy setki kilometrów rowerami, gotowaliśmy pyszne jedzenie (jak my uwielbiamy gotować!) i oglądaliśmy filmy. A już jutro musimy wracać. Do pracy, szkoły, kota. Do obowiązków. W niedzielę załapiemy się na ostatni dzień festiwalu Afrykamera, gdzie oprócz filmów zapisaliśmy się na warsztat dotyczący fair trade. A od połowy przyszłego tygodnia festiwal Watch Docs... miło się zapowiada przyszły tydzień :).
1 comments
Podróże są cudowne, ale brak nam czasem kuchni gdzie sami możemy zrobić sobie śniadanie i jesiennych liści. Wiec możnaby powiedzieć : Ale Wam dobrze :D
ReplyDelete